Śpię sobie spokojnie. Tak właściwie to odsypiam po balu. Mam przepiękny sen. Właśnie zamordowałam króla górskich trolli, kiedy nagle ze wspaniałych objęć morfeusza wyrywa mnie pukanie do drzwi. A raczej walenie młotem w drzwi (nadal mam kaca). -Co do ...? Proszę!- mówię zaspana. Do pokoju wchodzi goniec. -Czego, grzecznie pytam?-jestem wkurzona. Żeby o tak wczesnej porze wpraszać się do dobrych i niewinnych niczemu obywateli. -Przynoszę list prze pani.-no domyślam się- To priorytet. Musi pani podpisać potwierdzenie odbioru.-nawija młody. -Podpiszę później. Teraz chcę spać.- mówię i ostentacyjnie nakrywam głowę poduszką. -Ale prze pani, to list od królowej. Musi pani natychmiast odebrać.- na słowo 'królowej' natychmiast się rozbudzam. Posłaniec widząc moje poruszenie, znów zaczyna kłapać jadaczką: -To podpisze pani?-pyta z nadzieją -Dobra, dobra. Tylko szybko.- mówię i stawiam autograf na potwierdzeniu odbioru. -Możesz już wyjść- poganiam go i otwieram list:
Przyjdź jak najszybciej do zamku. Mam niespodziankę
Elen czytam i tylko oczy mi się powiększają. Czego ona może ode mnie chcieć. Jaką niespodziankę ma dla mnie królowa. Ubieram sukienkę* w moim ulubionym kolorze-czarnym i wychodzę z pokoju. Idąc przez rynek, wstępuję do kawiarni i kupuję cappuccino na wynos. W końcu, rozbudzona docieram do zamku. Natychmiast kieruję się w stronę komnat królewskich. Zatrzymuje mnie strażnik ale używam czaru posłuszeństwa i koleś zrobi teraz wszystko co mu każę. Pukam. Po chwili z komnaty słychać ciche "proszę". Wchodzę i zastaje pusty pokój. Rozglądam się ale nigdzie nie widzę Elentaari. -Jestem w garderobie!- słyszę wołanie królowej i idę za jej głosem w stronę otwartych, podwójnych, dębowych drzwi. -Dzień dobry-mówię grzecznie- Jaki jest powód twojego wezwania? -Cześć Fran. Jak pisałam, mam dla ciebie niespodziankę! Otóż, skoro jesteś tak znaną, podziwianą i miłą osobą oferuję ci, jedną z najlepszych komnat mojego zamku, jako twój dom. Miałabyś oczywiście również swoją magiczną pracownię. Co ty na to?-spytała z wielkim entuzjazmem -Ja... nie wiem, mówiąc szczerze. Troszkę mnie zatkało ponieważ nie spodziewałam się takiej propozycji. -Spoko. Rozumiem. Czy chcesz teraz może obejrzeć komnaty, które ci zaproponowałam? -Z wielką chęcią- mówię, i razem z Elen, idziemy w stronę wschodniej wieży. Po kilku minutach cichego spaceru, stajemy przed podwójnymi dębowymi drzwiami**. Rzucam krótkie spojrzenie w stronę mojej towarzyszki i otwieram wyżej wspomniane drzwi. Wchodzę do komnaty i zastaję przepiękną sypialnię***. -Jest przepiękna- mówię po chwili zachwytu.- Z chęcią w niej zamieszkam. -Wspaniale. W takim razie idź po swoje rzeczy a ja każe wyznaczyć jakąś pokojówkę dla ciebie.-usłyszałam i po chwili już szłam do mojego wynajętego pokoiku żeby spakować moje rzeczy i wymeldować się.
`*` *-zdjęcie w galerii 'ciuszki' **-zdjęcie w galerii 'inne' ***-zdjęcie w galerii 'miejsca'
|